top of page

WPROWADZENIE DO PODSTAWOWYCH PRAC WR BIONA

only in Polish

6. Elementy psychoanalizy

“ Człowiek zdrowy psychicznie jest w stanie nabyć siły, doznać pocieszenia oraz pozyskać materiał do osiągnięcia rozwoju psychicznego poprzez swój kontakt z rzeczywistością, niezależnie od tego czy rzeczywistość ta jest bolesna czy nie.” (Bion, 1992, s.192)

 

“… wartość tej książki, z racji trudności samego tematu i moich ograniczeń w jego przedstawianiu, ostatecznie zależeć będzie od umiejętności czytelnika i jego dobrej woli, dzięki której wyrówna niedostatki mojej pracy.” (Tamże, s. 259)

 

Książka niniejsza jest drugą z czterech zasadniczych prac składających się na tetralogię i pochodzących z lat 60., z płodnego okresu dojrzewania i formułowania zasadniczych koncepcji Bion. Prace te były kontynuacja obserwacji i odkryć psychoanalitycznych, które Bion zaczął opisywać w swych pierwszych analitycznych publikacjach pochodzących z lat 50., poźniej opublikowanych wspólnie w tomie Po namyśle (Second Thoughts,1967), i w już pełniejszej formie kontynuował w pierwszej części tetralogii Uczenie się na podstawie doświadczenia (Learning from Experience, 1962). Trzecią – można powiedzieć przełomową – częścią tetralogii były Przekształcenia (Transformations, 1965), a zamykała ją konkluzywnie Uwaga i interpretacja (Attention and Interpretation, 1970).

 

Książki tetralogii prezentują wnioski i sformułowania, do jakich Bion doszedł w swoich pracach. Zarazem pokazują one jak Bion tworzył te sformułowania i jak do swoich wniosków dochodził, odzwierciedlając sam proces ich tworzenia. Odbija się to na kształcie tych książek i przyczyniać się może do pewnych trudności w czytaniu. Idee i wywody nie sa prezentowane w sposób systematyczny; omawiane zagadnienie nie od razu znajduje wyczerpujące wyjaśnienie; te same kwestie podnoszone sa na nowo w innych miejscach. Poza tym Bion ma zwyczaj przeskakiwania z rozważania omawianego tematu do wyjaśniania sposobu podejścia do niego, lub do dyskusji ogólnych zasad formułowania myśli. Szczegółowe omówienie rozwoju myśli Biona w kontekście chronologicznym przedstawione jest w pierwszej ogólnej części tego wprowadzenia, „Bion i jego idee”.

 

Jak to wyjaśnia żona Biona, Francesca, która była też redaktorem wielu jego prac, Bion, nadając wymagany kształt swoim myślom w formie książkowej dążył tez do zwięzłości i oszczędności słowa, czasem kosztem szczegółowości i z możliwym uszczerbkiem dla jasności wywodu. (Bion, F., 1995) 

 

Szczęśliwie, dzięki Francesce Bion, mamy dostęp do notatek Biona, co pozwala na zapoznanie się ze źródłami jego sformułowań. Większość ich pochodzi z okresu, w którym powstawały ksiażki tetralogii. Jest to interesująca ilustracja tematów oraz pojęć formułowanych i dyskutowanych w tych pracach, a zarazem fascynująca lektura pozwalająca na wgląd w sposób myślenia Biona w jego gabinecie pracy. Francesca Bion dodaje że, te “… rozmyślania” (cogitations) Biona, …”będą szczególnie interesujące dla tych, którym prace Biona sa nieobce, jako ilustracja jego watpliwości, sporów z samym soba i rozwoju jego myśli […] jako dodatek do jego opublikowanych prac, zwłaszcza tych z lat 60.” (Bion, 1992. Wstęp)

 

Sam Bion nigdy nie uznawał swoich prac za zakończone. Nie było mowy o “spoczęciu na laurach”. Jak to wielokrotnie podkreślał, dążenie do prawdy stanowiące witalny aspekt tak psychoanalizy jak ì kondycji ludzkiej, nie może być całkowicie zaspokojone. Nie można “posiąść” wiedzy ani prawdy, bez niebezpieczeństwa popadnięcia w martwotę ì bez stagnacji procesu rozwoju opartego na uczeniu się z doświadczeń. 

 

Książka niniejsza, tak jak pozostałe prace teoretyczne Biona, może sprawiać wrażenie chłodnych i intelektualnych rozważań. Jeśli jednak uda się wejść w jej istotna treść można nabrać przekonania , ze jest to tylko jedna z form w jakie Bion ubrał swoje nieustające dążenie do poszukiwania prawdy, do właściwego ì optymalnego jej odzwierciedlenia. Tutaj w ten właśnie sposób — poprzez formułowanie uogólnień, myślowych modeli teoretycznych — niezwykły intelekt Biona nadał szczególny kształt intensywności i pasji, z jakimi podchodził on do psychoanalizy. Tę intensywność poszukiwań i pasję dociekań spotykamy gdzie indziej w innych formach. W seminariach wyraża się ona w dyskusjach klinicznych; osobiste przeżycia i refleksje znajdziemy w pamiętnikach i pełnych uczuć listach do bliskich; próbą znalezienia wyrazu artystycznego jest powieściowa trylogia, — A Memoir of the Future. Skrótowa biografia prac Biona i wydarzeń z jego życia przedstawiona jest tutaj.

 

Elementy psychoanalizy sa kontynuacja dociekań Biona, które zaprzątały go przez cała jego działalność. Skupiały sie na one procesach poznawczych (K), a w poźniejszych pracach na istocie poznania (O) . Bion podejmuje tu rownież rozważania na temat samej psychoanalizy: jej metodologii w stosunku do poznania, oraz jej istoty -- elementów psychoanalizy, co stanowi zasadniczy wymiar  niniejszej pracy. 

 

Bion podnosi istotne dla niego problemy związane z formułowaniem koncepcji teoretycznych. Opisuje niebezpieczeństwa wynikające z ograniczenia i usztywnienia myślenia: z jednej strony,  konkretyzację szczegółów, która prowadzi do utraty możliwości reprezentacji; z drugiej strony, mniej doceniany przez klinicystów problem, związany z konkretyzacją teorii psychoanalitycznych i  oddaleniem się od rzeczywistości, którą maja reprezentować. Świadom tego dylematu Bion zamierza szukać,..."takich elementów, których względnie nieduża liczba wystarczy, by wyrazić – poprzez różne kombinacje – nieomal wszystkie teorie, jakich potrzebuje praktykujący psychoanalityk." (1963/2012, s. 26; dalsze wskazania stron — ibid.)

 

Bion definiuje elementy jako funkcje osobowości (s. 33) i odpowiadające im funkcje obiektów występujących w polu analitycznym. Elementy sa nieodłączne związane z doświadczeniami emocjonalnymi i z procesem uczenia się z nich. 

 

Bion podkreśla wielokrotnie, jak zależy mu " na osadzeniu elementów psychoanalizy na fundamencie doświadczenia." (s. 31) Droga Biona - od doświadczeń i obserwacji klinicznych do modeli teoretycznych, była przecież podobna do tej, jaka jego poprzednicy — Freud i Klein — dochodzili do swoich odkryć. Bion stara się te drogę szczegółowo opisać i zostawić dla swoich następców wskazówki i punkty orientacyjne. Uważa on, ze mogą być one potrzebna, ale tak jak teorie, tylko jako drogowskazy i namiary wstępne, które nie pozwalają zgubić się w nieznanych rejonach. Nie zostawia żadnych watpliwości, że droga prawdziwego psychoanalitycznego poznania nie może opierać się na gotowych wzorcach. Zawsze ma być to odkrywanie czegoś nowego w nieznanym jeszcze i nieopisanym terenie. 

 

Jedna z takich wskazówek brzmi, zwłaszcza po polsku, jako zalecenie kierowania się "zdrowym rozsądkiem". W istocie jednak Bionowi chodzi o weryfikację, o odwoływanie się do różnych źródeł danych poznawczych. Wyjaśnia w jaki sposób używa angielskiego terminu common sense:

 

"… proponuję zdrowy rozsądek, albo powszechnie podzielany osąd, w takim znaczeniu, jakie nadałem mu gdzie indziej, mianowicie jako „znaczenie”, które jest wspólne dla więcej niż jednego zmysłu. Uznaję obiekt za wyczuwalny psychoanalitycznie tylko wówczas, gdy spełnia on warunki analogiczne do tych, gdy obecność obiektu fizycznego potwierdzają wrażenia dostarczane przez co najmniej dwa zmysły. " (s. 34)

 

Z rozważań Biona jasno wynika, iż uważa on, że zarówno w przypadku sytuacji psychoanalitycznej jak i w powstawaniu myślącego umysłu, doświadczenie emocjonalne stanowiące ich substrat jest “dostarczane przez co najmniej dwa umysły”. Związki miedzy nimi określane sa przez polaczenia L,  H i K, które Bion również zalicza do elementów psychoanalitycznych. Ich istotnym wymiarem jest “pasja” — termin, którego Bion używa na określenie żywotnego aspektu emocjonalnego relacji interpersonalnej. Stwierdza, “Do aktywowania zmysłów wystarczy jeden umysł: pasja to dowód połączenia dwóch umysłów i jeżeli mamy do czynienia z pasją, muszą w tym uczestniczyć co najmniej dwa umysły.” (s. 37)

 

Rozwój procesów myślowych jest szczegółowo naświetlony przez Biona W Uczeniu sie na podstawie doświadczeń, gdzie opisał on wpólistninejace i współzależne wymiary tych procesów: układ  pomieszczające-pomieszczane (♀♂); wzajemna relację między pozycjami paranoidalo-schizoidalną i depresyjną (PS ↔ D); oraz myśl (I - idea), stanowiącą ostateczny produkt procesu myślenia inicjowanego przez funkcję alfa. Nawiązując do poprzednich omówień wprowadza teraz te wymiary jako wyjściowe elementy psychoanalizy (por. Bion i jego idee). 

 

Analizując szczegółowo poszczególne zjawiska Bion pokazuje wyraźnie, ze chodzi o rożne aspekty tego samego procesu. Złożoność myśli Biona odzwierciedla złożoność tych procesów psychicznych. I tak np.,

 

"... przekształcenie elementu beta w element alfa zależy od ♀♂, zaś działanie PS↔D zależy od wcześniejszego działania ♀♂. Niestety to względnie proste rozwiazanie nie wyjaśnia w sposób adekwatny wydarzeń, jakie maja miejsce w gabinecie; zanim ♀♂ zacznie działać trzeba znaleźć ♀, zaś odkrycie ♀ zależy od działania PS↔D." (s. 61)

 

Rozważanie relacji pomiędzy ♀♂ i PS↔D pozwala na produktywną analizę rożnych sposobów funkcjonowania, w których pomieszczanie może mieć charakter integrujący i plastyczny, wówczas gdy związane jest z D, lub tez ograniczający i patologiczny, gdy towarzyszy PS. (zob. s. 65) Niedostateczne zrozumienie tych współzależności prowadzi do wypaczania i błędnego zastosowania pojęcia pomieszczania, które może byс traktowane konkretnie lub idealizowane. 

 

Postawa analityczna. W próbie wyodrębnienia elementów charakterystycznych dla procesu analitycznego Bion podejmuje zagadnienie postawy analitycznej (rozdz. 4). Opisuje on proces obserwacji i poznania, w którym dochodzi, zarówno dla pacjenta jak i analityka, do oddzielenia się od emocjonalnego procesu, którego jest się jednocześnie uczestnikiem. Jest to zarówno konieczne jak też bolesne. Ta "izolacja" i towarzyszące jej,

 

 "… poczucie samotności wydaje się odnosić do uczucia, przeżywanego przez przedmiot badany, iż został porzucony, z kolei podmiot prowadzący badanie czuje, że odcina się od źródła lub fundamentu, których potrzebuje, by istnieć." (EP:15-16) 

 

W ten sposób Bion przypomina o cenie jaką płaci wyłaniające się obserwujace ego za nabywaną i jakże ważna zdolność do analizowania siebie. Cena tą jest ból psychiczny  i utrata poczucia bezpieczeństwa. (s. 40) Opisane w ten sposób "samotność i introspekcja" są dla Biona następnym elementem psychoanalizy. 

 

Temat postawy i działań analityka, zarysowany jest  w niniejszej pracy, zostaje szerzej rozwinięty w postulowaniu postawy analitycznej “bez pamiętania, pragnienia, i rozumienia” (zob. s. 118-9; oraz, Uwaga i interpretacja). Postawa taka zostaje powiązaną ze znaczącą zmianą w podejściu Biona do procesu poznawczego. Zmianę tę rozpoczynają rozważania na temat przekształceń (zob. Przekształcenia), a kulminacją jest wprowadzenie pojęcia “O”. O jest pochodna K  — integralnego dążenia do wiedzy, do poznania, ale jest tez koncepcją innej kategorii, zbliżoną do pojęcie noumenonu Kanta. Odnosi się ona do prawdy, określanej jako ostateczna rzeczywistość, istota rzeczy, esencja doświadczeń. Prawda taka istnieje, ale jest w istocie swojej niepoznawalna.

 

Dostępna jest ona obu uczestnikom sytuacji analitycznej tylko w fenomenologicznej formie przekształceń. Postawa analityczna opisana przez Biona wspomagać ma możliwości bliższego kontaktu z prawda — w tym przypadku z rzeczywistością psychiczna pacjenta — poprzez głębokie zaangażowanie w doświadczenie emocjonalne w polu analitycznym. W zaangażowaniu ważniejszą dla analityka role odgrywać może zamyślenie (reverie), intuicja i osiągnięcie stanu “at-one-ment”, niż jego wiedza i umiejętności interpretacyjne. (zob. Uwaga i interpretacja)

 

Klasyfikacja elementów. W procesie rozważania elementów psychoanalizy i pochodzących od nich obiektów Bion wprowadza sposób ich klasyfikacji. Wypracowane przez niego narzędzie epistemologiczne - Siatka - odnosi je do dwóch wymiarów: zastosowania myśli (rozdz. 5) i poziomu myślenia (rozdz. 6). Siatka zajmuje się jednym elementem psychoanalitycznym o specjalnym znaczeniu — myśleniem. Idea - I - jest centralnym pojęciem w modelu psychiki wypracowanym przez Biona, i, jak wyjaśnia on, 

 

"Tabela ma służyć temu, by w zrozumiały sposób przedstawić wszelkie zjawiska, które w codziennej konwersacji można opisać jako „myśli”, choć można dyskutować, czy takie określenie pasuje do niektórych kategorii. […] pacjenci cierpiący na zaburzenia myśli zawdzięczają te trudności częściowo porażce w rozwoju samych myśli — co w tabeli oznaczam jako elementy beta – a częściowo porażce w rozwoju aparatu do operowania myślami. " (s. 53)

 

Podając przykłady zastosowania Siatki, Bion jednocześnie dyskutuje jej ograniczenia i wady. Siatka jego zdaniem daje możliwość zaspokojenia potrzeby szczegółowej analizy interakcji i sposobów wzajemnego oddziaływania pacjenta i analityka. Analiza taka, jako pewnego rodzaju ćwiczenie, które wspomagać może własną superwizję i samo-refleksję, odbywa się poza sesja. Nie ma dla niej miejsca w gabinecie psychoanalitycznym, gdzie obaj uczestnicy procesu analitycznego zaangażowani sa we właściwa pracę emocjonalna i myślowa. 

 

Kategorie Siatki opisywane sa  w stosunku do rozwoju i zastosowania myśli. Ale, jak Bion podkreśla,  dotyczy to z natury rzeczy rownież procesów emocjonalnych — ich treści i sposobów ich wyrazu. Wynika to z oryginalnego modelu psychiki Biona, w którym aparat myślowy formuje się w procesie radzenia sobie z postulowanymi rudymentarnymi elementami psychicznymi (beta), pochodzącymi ze źródeł tak zewnętrzych, jak i wewnętrznych. Elementy te podlegać muszą przeróbce tak, by ich zmysłowe i uczuciowe aspekty stały się dostępne psychice w formie, która umożliwia świadomość emocji oraz relacji z innymi. Proces ten prowadzi do powstania myśli i do rozwoju myślącego umysłu. 

 

I tak pre-koncepcja znajduje swój odpowiednik w prze-czuciu, w znaczeniu prekursora uczuć, postulowanego w fazie poprzedzającej znalezienie urzeczywistnienia, które nadaje rodzącemu się uczuciu formę i treść. Język uczuć ma związek z językiem idei, choć związek ten jest zmienny, nietrwały i czasem przerywany, jak n.p. w stanach, w których dochodzić może w różnym stopniu do oddzielenia myśli od uczuć. Pojęcie elementów beta dotyczy zarówno uczuć jak i idei:

 

“… ci sami pacjenci, którzy traktują „myśli” jak „rzeczy”, traktują to – co ja psychoanalitycznie określam jako fantazje – jako „fakty”. (s. 114)

 

Znaczenie mitu. Mit edypalny — jeden z podstawowych paradygmatów psychoanalizy — jest dla Biona jednym z jej identyfikowalnych elementów. W jego ujęciu ilustruje on konflikt o podstawowym znaczeniu dla psychiki: miedzy dążeniem do poznania i prawdy a siłami przeciwnymi temu dążeniu, znajdującymi się w opozycji do prawdy i przeciwdziałającymi jej poszukiwaniu. Siły te manifestują się w sposób  destrukcyjny — prawda jest znienawidzona i niszczona, jej wysłannicy atakowani, a proces dochodzenia do prawdy niweczony.

 

Ma to oczywiste znaczenie kliniczne w psychoanalizie, która, jak to ustanowił już Freud, zmierza do poznania prawdy. Dla Freuda jednak centralne znaczenie miał konflikt i rozwój libidinalny, a mit o Edypie interesował go jako odzwierciedlenie jego koncepcji kompleksu Edypa. Dla Biona centralnego znaczenia nabiera sam proces poznania, a mit edypalny jest paradygmatyczna konstrukcja odzwierciedlającą nie tyle realizację kompleksu Edypa, ile będącą wyrazem wysiłku jednostki w znalezieniu miejsca w świecie niezrozumiałych i nietolerowalnych przeżyć.

 

W ten sposób mit odgrywa rolę regulacyjno-poznawcza i strukturalizacyjną w stosunku do prowokujących lęk procesów i konfliktów, nieodłącznie zwiazanych z sytuacja edypalną - trójkątem matka-ojciec-dziecko. Mit traktowany jest jako pre-koncepcja, która jest niezbędna w rozwoju do poradzenia sobie z „utrójkątowieniem” pojawiającym się w relacji z para rodzicielską, i która przeradza się w koncepcję w kontakcie z urzeczywistnieniem — doświadczeniem rzeczywistych rodziców. (zob przypis. EP:81) 

 

Zakłócenie tego procesu jest jedna z konsekwencji rozwoju osobowości psychotycznej.  Dochodzi wtedy do sytuacji, w której, 

 

“… obciążenie emocjonalne, jakie niesie z soba prywatna pre-koncepcja edypalna  w formie elementu alfa jest tak duże, że sama pre-koncepcja edypalna ulega zniszczeniu. W efekcie niemowlę traci oprzyrządowanie niezbędne do zbudowania koncepcji relacji między rodzicami, a w konsekwencji do rozwiązania problemów edypalnych: to nie jest tak, że nie udaje mu się rozwiązać tych problemów – on nigdy do nich nie dociera. (s. 111) 

 

W konsekwencji w komunikacjach pacjenta nie pojawiać się beda fragmenty i szczątki materiału edypalnego.

 

Mit jako taki odnoszony jest również do poziomu myślenia, które, na równi ze śnieniem, myślami marzenia sennego i obrazowymi narracjami, Bion umieszcza w rzędzie C Siatki. Jest to myślenie obrazowe, nieskrępowane rzeczywistością zewnętrzną, i nie zaprzęgnięte w służbę abstrakcji. Do the kategorii należy, jego zdaniem, wiele komunikacji analitycznych. Utrzymanie tego poziomu sprzyja tym komunikacjom: zapobiega konkretyzacji szczegółów oraz abstrakcji, daje szanse operowaniu intuicji, sprzyja kultywowaniu funkcji alfa. 

 

Bion odnosi też do tego poziomu sam wywód tej książki. Sugeruje, że sformułowania w niej zawarte nie sa tak abstrakcyjne jak się to może wydawać.  W sposób zachęca do czytania swoich prac nie jako “ostatniego słowa”, które należy literalnie przyswoić, ale do zaangażowania z treścią książki w sposób pobudzający wyobraźnię i skłaniający do własnych dociekań. 

 

Siły przeciwdziałające poznaniu mogą być rozważane w kategoriach sił destrukcyjnych, które w różny sposób reprezentują. Jedna z nich jest odwracalna perspektywa.  Pojęcie to wprowadza Bion dla oznaczenia procesu, który daje się zauważyć jako opozycja w stosunku do analityka, zmieniająca jego działania i wypowiedzi w ich przeciwieństwo. Jest to proces odwrotny do myślenia i przeciwstawiający się myślącemu zaangażowaniu uczuciowemu. Powiązanie z obiektem ma charakter minus K. Te destrukcyjne przejawy sa, w rozumieniu Biona, związane z niezdolnością psychiki do radzenia sobie z bolesnymi doświadczeniami, nieodłącznie związanymi z rozwojem, którym psychika nie jest w stanie sprostać, zwłaszcza taka psychika, która od zarania skierowana jest na tor przeclwlegly do myślenia i operuje na gruncie nadmiernej projekcyjnej identyfikacji,  w oddaleniu od i w konflikcie z rzeczywistością.

 

Centralne znaczenie bólu jako doświadczenia leżącego u podwalin zasad funkcjonowania psychicznego zawarte już było w opisanych przez Freuda w Dwóch zasadach funkcjonowania psychicznego , do których Bion często się odwołuje. Radzenie sobie z bólem psychicznym jest nieodłącznym składnikiem procesów formowania się psychiki. Ból jest nie tylko elementem psychoanalizy ale także nieodłączną częścią egzystencji. Jednocześnie Bion podkreśla, że, 

 

"Nie można uwolnić osobowości od bólu. Analiza musi być bolesna, nie dlatego, że ból sam w sobie ma jakąś wartość, ale dlatego, że analiza, w której nie można obserwować i omawiać bólu, pomija jeden z kluczowych powodów obecności pacjenta. Znaczenie bólu można uznać za jakość wtórną, coś, co zniknie, gdy konflikty zostaną rozwiązane; w rzeczywistości większość pacjentów przyjmuje taki punkt widzenia. Poza tym udana analiza rzeczywiście prowadzi do osłabienia cierpienia, co wspiera taki punkt widzenia; niemniej przesłania to zapotrzebowanie … na to, by doświadczenie analityczne zwiększało zdolność pacjenta do znoszenia cierpienia, nawet jeżeli pacjent i analityk mają nadzieję na osłabienie samego bólu. […]

W przypadku występowania odwracalnej perspektywy uznanie przez analityka opcji uszkodzenia zdolności do odczuwania bólu może pomóc w uniknięciu katastrofalnych błędów. Jeżeli nie zajmiemy się tym problemem, zdolność pacjenta do utrzymania sytuacji w stanie statycznym może ustąpić tak intensywnemu doświadczeniu bólu, że rezultatem będzie załamanie psychotyczne.” (s. 80-81)

 

Widoczna w tym cytacie jest nie tylko reafirmacja dążenia do sformułowania prawdy, która jest istotnym elementem psychoanalizy. Jest to również ostrzeżenie przed fanatyzmem psychoanalitycznym, które inspirować może dążenie do “Prawdy” za wszelka cenę. A, jak wiemy, fanatyzm taki maskowany bywa przez przekonanie o wyższości własnych, “jedynie słusznych” przekonań i teorii, i rozgrzeszany przez podzielający i popierający je establiszment.

 

Podejście Biona skłania więc nie tylko do weryfikacji podejść teoretycznych, ale, co ważniejsze, sugeruje konieczność krytycznego monitorowania własnych działań analityka. Zakłada ono nie tylko respekt dla pacjenta, ale także zrozumienie uczuciowych aspektów psychoanalizy, od strony przeżyć pacjenta. Pojecie odwróconej perspektywy odnosi się nie tylko do destrukcyjnych manifestacji problematyki pacjenta w stosunku do zadania psychoanalizy, procesów określanych jako minus K. Uczula nas też na konieczność identyfikowania źródeł tych procesów, które leżą w niezdolności aparatu psychicznego do przerabiania danych psychicznych i do radzenia sobie z rzeczywistością. Działania pacjenta manifestują się jako destrukcyjne i szalone, ale  z punktu widzenia jego psychiki sa to działania uzasadnione i jedynie dostępne. Akceptując, że “w tym szaleństwie jest metoda” podejmujemy psychoanalizę jako zadanie zrozumienia tej szczególnej “metody”.

 

 W Elementach psychoanalizy Bion kontynuuje realizację swojego programu wypracowywania nowych i nośnych modeli teoretycznych, które umożliwiłyby rozpoznanie procesów składających się na rozwój myślenia i pozwoliły na klasyfikację myślenia. Modele te znajdują odzwierciedlenie w kategoryzacji ujętej w Siatce. Ale użyteczność, …”odnoszenia się do siatki polega na tym, że przypisywanie reakcji pacjenta na interpretacje do kategorii siatki jest w stanie pokazać rozwój. “ (s. 82)

 

Identyfikacja znaczących elementów pozwala Bionowi na ustalenie takiego poziomu relacji pojęciowej w stosunku do doświadczeń emocjonalnych, który pozwalałby zarówno na zrozumienie jak i na emocjonalna przeróbkę doświadczeń. Bion był dobrze świadom, jak, nawet najbardziej wglądowe i nośne pojęcia psychoanalityczne, jak np. kompleks Edypa, pierś czy dobry obiekt, mogą zostać skonkretyzowane i zamiast reprezentować, stać się “rzeczą samą w sobie”.

 

Czytając Elementy psychoanalizy i inne prace Biona nie należy zapominać o ścisłym związku jego koncepcji z praktykę kliniczną, z której się pierwotnie wywodzą. Wyodrębnienie elementów psychoanalizy nie jest celem samym w sobie. Ich opisanie i analiza nie ma służyć tworzeniu nowej teorii , ale ma pomoc analitykowi w  jego zadaniu rozwijania i wspomagania rozwoju psychicznego poprzez psychoanalizę, jak określa Bion,

 

“… jako wsparcie dla analityka zarówno w postrzeganiu przejawów rozwoju, jak i w dochodzeniu do interpretacji wskazujących na te aspekty problemów pacjenta, które mają związek z rozwojem.” (s. 82)

 

Zasadniczym aspektem rozwoju, z udziałem psychoanalizy czy bez, jest kontakt z rzeczywistością i z prawda doświadczeń emocjonalnych. Bion podkreśla, 

 

“Nie jestem zbyt zainteresowany teoriami psychoanalitycznymi ani żadnymi innymi; ważne jest to co nazywam “rzeczą istotna”: praktyka psychoanalizy, praktyka leczenia, praktyka komunikowania się. Powstaje wtedy ważne pytanie: jak mamy rozmawiać z pacjentem, którego nigdy dotąd nie spotkaliśmy, choć skłonni jesteśmy myśleć, że, tak, bo widzieliśmy się z nim wczoraj?” (Bion, 2005; s. 16)

 

Bion przypomina też o związku praktyki psychoanalitycznej z samym życiem, 

 

“Wielu mylnie traktuje praktykę psychoanalizy jako adekwatny substytut rzeczywistego życia. Nie wiem co to jest ‘rzeczywiste życie’, ale wiem napewno, że psychoanaliza jest nic nie warta, jeśli go nie przypomina. Ale staram się im powiedzieć, że jako wstęp do niego, a nie jego substytut.”

(Bion, 1985)

bottom of page